Jest to instalacja, zaprojektowana do niewielkiego wnętrza (5/6 metrów). Inspiracją do powstania Szaleństwa drukarki był przypadek - błędne wydrukowana strona A4. W ten sposób powstał enigmatyczny wzór, którego nie jestem w stanie powtórzyć. Poprzez powiększanie i wycinanie fragmentów tego wzoru uzyskuję pewną ilość wariacji, którymi pokrywam wnętrze pomieszczenia oraz wszystkie znajdujące się w nim przedmioty. Zaaranżowane w ten sposób wnętrze ma przypominać przestrzeń biurową naznaczoną wyraźną obecnością maszyny i uzależnioną od jej humorów, dlatego we wnętrzu znajduje się biurko, krzesło, komputer (na którym pojawia się animacja wzoru) gadżety biurowe: segregatory, pieczątki, wizytówki, długopisy, teczki, wszystko zainfekowane owym wzorem. Poza tym całe wnętrze wypełnia monotonny dźwięk drukarki. Jest to praca dotykająca problemu przypadku, zakłócenia, dominacji maszyny, ale także próba szukania w szaleństwie maszyn porządku, w końcu jest to ironiczny komentarz do czynności wykonywanych w biurze, które często wydają się być powtarzanymi w kółko wzorami.